Autor |
Wiadomość |
aaa4 |
Wysłany: Wto 10:09, 08 Sie 2017 Temat postu: |
|
-Ja... - Olsnilo ja. Moze niezlym pomyslem bedzie za pomniec teraz o mylnych pierwszych wrazeniach. - Owszem. Przez... pania Samson. - Pani Samson trzesla calym instytutem literatury angielskiej. Wszyscy o tym wiedzieli i nikt nie kwestionowal jej wladzy. Jesli chodzi o wymowki, ta byla wyjatkowo slaba, ale lepszej nie miala. - Szukalam pana.
-I drzwi byly otwarte? - spytal John, zerkajac na nia. Claire nie odrywala wzroku od profesora Wilsona, ktory raczej nie mogl jej zahipnotyzowac tak, zeby nie mogla klamac.
-Tak - powiedziala pewnie. - Byly otwarte. - Jedyna dobra rzecz, ze przynajmniej pojemnik, ktory miala zawieszony na plecach wygladal jak cos, co moze nosic student uniwersytetu, termos z zupa czy z kawa, czy cos takiego. I raczej nie wygladal jak sprzet do otwierania zamknietych zamkow. Do tej pory plynny azot juz wyparowal w powietrzu i wszystkie slady mu sialy zniknac.
Taka miala nadzieje.
-No coz - mruknal Wilson i spojrzal na nia, marszczac brwi. - Lepiej siadaj i bierz sie do roboty, Neuberg. Mamy mnostwo do zrobienia. Wiesz, czego szukamy?
-Tak, panie profesorze. - John puscil jej ramie. Po sekundzie niechetnego ociagania, Angela tez ja puscila, a Claire weszla za biurko, przysunela sobie drewniane krzeslo i ostroznie postawila plecak i pojemnik z azotem na podlodze.
-Kawy? - spytal John z nadzieja.
-Nie, dziekuje - odparla grzecznie i wziela do reki pierwsza ksiazke ze stosu.
Praca byla nawet ciekawa, co ja zaskoczylo, a im dluzej przebywala w towarzystwie wampirow, tym mniej ja przerazaly. Angela ciagle sie wiercila, bez przerwy stukala noga, niespokojnie splatala wlosy w warkocz albo ustawiala prosto stosy ksiazek. Wydawalo sie, ze wampiry maja za zadanie tylko ich obserwowac; kiedy profesor Wilson i Claire konczyli przegladac kolejna gore ksiazek, wampiry zabieraly ja, chowaly do pudel i przynosily nastepny stos do sprawdzenia.
-A skad to sie tu wzielo? - zdziwila sie na glos Claire i kichnela, otwierajac ksiazke z napisem: "Ksiegi wieczyste hrabstwa Atascosa", zapelnione starym, schludnym charakterem pisma. Nazwy, daty, pomiary. Nic takiego, czego by szukali.
-Zewszad - powiedzial profesor Wilson i zamknal przeszukiwana k |
|
darjusz |
Wysłany: Sob 17:02, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
ej admin pytam sie jurz ze 10000000000rAZOW ILE MAM KASY DO CH***????
OBLICXZ MI HYBA KOLO 100BANIEK TAK MYSLE ZA LOGO AWATARY ITEPE |
|
Klałdjusz |
Wysłany: Czw 23:08, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
a ja mam pomysła rze do banku morzna wplacać pieniąszki (a jak ktos nie wplaci to mozna mu je ukraść) co dostane admin może 7.000? |
|
marjusz |
Wysłany: Wto 16:35, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
a nieda rady po 50 000 ? |
|
Administrator |
Wysłany: Pon 18:08, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
macie jeszcze po 2.000 i cicho  |
|
darjusz |
Wysłany: Pią 14:32, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
to masz czy nie |
|
marjusz |
Wysłany: Pią 13:41, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
to we dwóh mamy tom kasiore? znaczy ja jurz niemam bo wydalem. znaczy mam troche ale to nie s tego. |
|
Administrator |
Wysłany: Czw 21:57, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
NIeno poprostu jak daje to za dwuch  |
|
marjusz |
Wysłany: Czw 19:03, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
muw co hcesz ale ja jusz wydalem te dwa tysiaki |
|
darjusz |
Wysłany: Śro 20:52, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
mysle rze hcial cie tylko pocieszyc rzeby sie nie poplakal |
|
marjusz |
Wysłany: Śro 20:04, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
no niegadaj. admin sógerowal ze ja. |
|
darjusz |
Wysłany: Śro 19:47, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
sorx marjusz ale raczej ja |
|
marjusz |
Wysłany: Śro 19:35, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
hyba ja |
|
darjusz |
Wysłany: Śro 19:23, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
admin kto dostaje |
|
marjusz |
Wysłany: Śro 18:54, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
ja? |
|
|